sobota, 4 lutego 2012

Obligacje: alternatywa dla lokat antybelkowych?

Zdjęcie pochodzi z: [1]
Cześć,
Koniec lokat antybelkowych jest dla niektórych na pewno niemiłą wiadomością. Od swoich znajomych wiem, że taka forma "pomnażania" pieniędzy była bardzo popularna. Bo dało się z tego wyciągnąć kilka procent, a na dodatek kasa przypływała codziennie. Codziennie też można było taką lokatę zlikwidować i odejść z kapitałem. Cud i miód po prostu.

Lokaty oczywiście będą istnieć dalej, pytanie tylko czy będą tak atrakcyjne jak te antybelkowe.

Osobiście z lokat aż tak intensywnie nie korzystałem. Dopiero co skończyłem studia, nie miałem więc jakiegoś większego kapitału. Jednak z chwilą pójścia do pracy, gdy przypływ gotówki zrobił się regularny, zacząłem myśleć o dywersyfikacji portfela, tak by mieć w nim coś bezpieczniejszego niż akcje.



Zainteresowałem się rynkiem obligacji. Podstawowe pytania które sobie stawiałem to to:

  1. Ile można zarobić na obligacjach?
  2. Jak bardzo elastyczne lub nieelastyczne jest to rozwiązanie
  3. Jak duże jest ryzyko?


0. Co to są obligacje?

O tym co to są obligacje i jak na nich można zarabiać, można przeczytać na:

wiki:  wikipedia:obligacja
lub też w moich notatkach: co to są obligacje?


1. Ile można zarobić na obligacjach?


Biorąc dane ze strony Catalyst: Notowania obligacji

Widzimy że maksymalne oprocentowanie wynosi nawet 15% brutto w skali roku. Jednak ja zawsze mam awersję do takich super okazji :P Dlatego myślę że warto byłoby się jednak przyjrzeć ofertom trochę mniej oprocentowanym.

Przyjmijmy że weźmiemy pod uwagę obligacje które są oprocentowane maksymalnie na poziomie 13%.  Skąd ta liczba? Mianowicie sam posiadam obligacje RBC0912, które obecnie są oprocentowane na poziomie 12,98% i jestem z nich zadowolony. Wybrałem je na podstawie kilku reguł które opracowałem, ale temat wyboru obligacji to temat na całkowicie oddzielny wpis.

Tak czy inaczej emisji z oprocentowaniem 10% - 13% jest sporo, na dzień pisania tego posta 75.
10% brutto w skali roku to 8,1% netto w skali roku
13% brutto w skali roku to 10,53 netto w skali roku

Wydaje się to bardzo sensowne, prawda? Obecnie jedne z najlepiej oprocentowanych lokat dają zysk w postaci 6,5% netto w skali roku Najlepsze lokaty na styczeń. Różnica jest więc dość spora, no ale jak to w życiu bywa - nic za darmo :P

Obliczając rentowność danej obligacji, należy wziąć również pod uwagę że przy kupnie i sprzedaży obligacji musimy zapłacić prowizję domu maklerskiemu. Wynosi ona około 0.19% wartości transakcji.

Przykład:
Załóżmy że kupujemy 10 obligacji po cenie 100% oraz sprzedajemy je również po cenie 100%. Wartość nominalna obligacji to 1000zł, natomiast jej oprocentowanie to 10% brutto w skali roku.

Kupno = 1000 * 10 = 10 000 zł + prowizja 0.19% * 10 000  = 10 000 + 19 = 10 019 zł
Trzymamy przez rok inkasując 10% * 10 000 - 19% podatku = 1000 zł - 19%*1000 = 810 zł
Sprzedajemy = 1000 * 10 - prowizja 0.19% * 10 000 = 10 000 - 19 = 9981 zł

nasz zysk wynosi: 810 zł - 2 * 19 zł prowizji = 774 zł netto = 7,74 % netto w skali roku


Odpowiednio dla oprocentowania 13% brutto otrzymamy 1053 zł odsetek netto - 2 * 19 zł prowizji czyli  1015 zł netto = 10,15% netto w skali roku


Prócz tego należy wziąć pod uwagę również różnicę pomiędzy wyceną za jaką kupowaliśmy obligacje a wyceną za jaką je sprzedajemy. Tutaj może to dla nas oznaczać zarówno zysk jak i stratę. Chodzi o sytuację kiedy kupujemy np. obligacje za 100% ich wartości a sprzedajemy za 101% ich wartości, bądź za 98% ich wartości.

Jest to oczywiście bardzo istotne gdyż zmiana o 1% wartości w przypadku 10 000 zł to 100 zł. W stosunku do przedstawionych stóp zwrotu: 774 zł i 1053 zł to sporo.
Należy jednak pamiętać iż mamy zagwarantowany wykup obligacji przez emitenta po cenie 100% wartości. Także jeżeli kupiliśmy obligacje po cenie zbliżonej do 100% możemy po prostu je przetrzymać do dnia wykupu.



2. Jak bardzo elastyczne lub nieelastyczne jest to rozwiązanie


Z obligacjami notowanymi na polskim rynku, prócz samego ryzyka, jest związany problem płynności. Mianowicie jeżeli nie interesuje nas zamrożenie kapitału aż do terminu zapadalności danej obligacji (co może być liczone w długich miesiącach czy nawet latach), to należy wybrać taki papier, który jest odpowiednio płynny.
Problem ten można próbować rozwiązać poprzez analizę notowań sprzed kilku miesięcy i zobaczyć jak dużo transakcji przeprowadzanych jest dziennie/tygodniowo/miesięcznie na danym papierze. I na tej podstawie próbować przewidzieć jak papier będzie się zachowywał w przyszłości.

Ponadto należy mieć na uwadze, że od transakcji płaci się prowizję domowi maklerskiemu. Zatem zanim  inwestycja w obligacje zacznie się opłacać musi minąć trochę czasu, nim papier zarobi na siebie swoimi odsetkami.




3. Ryzyko


Obligacje to papier dłużny. Wiąże się z tym ryzyko iż emitent który się zadłuża nie będzie w stanie spłacić swojej pożyczki czyli wypłacić należnych odsetek, czy w ogóle wykupić swoich obligacji.
Niestety takie ryzyko należy mieć na uwadze inwestując w obligacje. Dlatego tak ważny jest odpowiedni wybór obligacji w które się inwestuje.

W zeszłym roku mieliśmy pierwszy w historii rynku Catalyst zdarzenia niewykupienia swoich obligacji przez spółki: Anti i ZPS Krzętle.
Jak można przeczytać w Internecie inwestorzy mogą mieć nadzieję że w końcu dostaną swoje pieniądze, Anti i ZPS Krzętle powoli spłacają część swoich długów wraz z odsetkami karnymi.

Co najmocniej wstrząsnęło rynkiem obligacji to to iż spółka Budostal-5 złożyła wniosek o upadłość. W tej sytuacji wydaje się że inwestorzy mogą na prawdę czuć się zaniepokojeni budostal5.

Mimo iż są to pojedyncze przypadki, jednak dobrze mieć świadomość że obligacje to nie zysk bez ryzyka i że tutaj też trzeba myśleć.


Podsumowanie
W takim razie czy inwestować w obligacje? Moim zdaniem warto. Stopy zwrotu rzędu 10% netto w skali roku to wg mnie bardzo dobry wynik.

Tyle że należy poświęcić trochę czasu na wybranie papieru w który się zainwestuje. Później też nie można odpuszczać i należy trzymać rękę na pulsie. Kontrolować czy nie pojawiają się jakieś przesłanki za tym że emitent ma jakieś poważne problemy.

Prócz tego oczywiście odpowiednia dywersyfikacja, tak by zmniejszyć ryzyko.

Jeszcze jedną rzeczą dla której warto się przyjrzeć obligacjom jest fakt zdobywania wiedzy, a w to zawsze warto inwestować :)


Krzysiek

[1]  https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy1vv09tE2ZHXP2JlAxqIHukVXp1pwyN-ELD249kaaSOnhk7s6RneNq2Msl2JRcUcGXfkW96f6DRpwqQyG3f3FIKUFR_LC2w65f_nLqOPMbirJVmVZBbo2YmXh9ixy4leZRFYn1iAj87R0/s1600/waga.JPG

8 komentarzy:

  1. jedyny minus to taki że obligacje są na kilka kilkanaście lat i to raczej produkt dla ludzi cierpliwych i z większym portfelem ale jako dywersyfikacja portfela jak najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  2. Praca urzędnika jest bardzo droga więc dostaje on dużą pensję, my ci którzy zarabiamy mniej musimy łapać się wszystkiego co przyniesie na jakikolwiek zysk. W tym celu najlepiej będzie nam otworzyć polisolokaty w bankach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obligacje są z większym ryzykiem...obecnie to nie wiem w co inwestować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obligacje to dobry pomysł dla osób cierpliwych, które poświęcą kilkanaście lat w oczekiwaniu na zyski - ja do takich osób nie należę, dlatego nigdy nie myślałem o inwestowaniu swoich pieniędzy w obligacje. Natomiast od dosyć dawna rozważam możliwość zainwestowania swoich oszczędności w fundusze inwestycyjne,

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jakoś nie mam przekonania do lokat i obligacji. Z resztą lokaty to dosyć bierny sposób inwestowania i prawdę mówiąc mało efektywny. Zwróciłbym raczej uwagę na fundusze inwestycyjne, ponieważ uważam, że są one przyszłością ludzi inwestujących. Sam aktualnie zastanawiam się nad kolejnym, to konkretnie ten subfundusz - http://www.novofundusze.pl/fundusze-inwestycyjne/novo-aktywnej-alokacji/. Zdaję sobie sprawę, że to fundusz o podwyższonym ryzyku inwestycyjnym, jednak chciałbym spróbować. Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy na Pańskim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  6. A według Ciebie jak mają się notowania srebra? Można bezpiecznie ulokować pieniążki? Jestem dopiero raczkującym inwestorem i od niedawna inwestuje poważne kwoty Wesołych!

    OdpowiedzUsuń
  7. Również wybieram inwestycje alternatywne. Obecnie są dużo bardziej "bezpieczne" niż obligacje.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...