czwartek, 2 listopada 2017

Jeżeli nie będziesz składał dużej liczby ofert, nigdy nie będziesz profesjonalistą

Każda transakcja, każde złożone zlecenie czegoś uczy. Zwłaszcza te stratne zlecenia dają najwięcej. Popełnienie błędu nie jest krokiem wstecz, jest krokiem do przodu. Za każdym razem gdy coś nie wychodzi uczysz się czegoś lub utrwalasz zdobytą wiedzę.

Pomijam oczywiście osoby, które nie wyciągają wniosków ze swoich błędów. Słyszałem kiedyś określenie, że definicją szaleństwa jest robienie ciągle tych samych rzeczy i oczekując różnych  rezultatów. Trudno mi się nie zgodzić z tym stwierdzeniem.

Każdy kto przeczytał powyższy akapit na pewno pomyślał: ja taki przecież nie jestem! Ale czy na pewno? Umysł człowieka jest bardzo skomplikowanym mechanizmem. Jest tak skomplikowany, że aż musi upraszczać rzeczywistość, żeby się nie przegrzać. Także trudno jest nam nie popełniać tych samych błędów, z tego powodu, że po prostu ich nie pamiętamy. Mamy przebłyski: "coś takiego miało już miejsce", ale często dochodzimy do takich wniosków dopiero gdy dana sytuacja wydarzyła się ponownie.

Dlatego tak ważne jest archiwizowanie oraz opisywanie każdego zlecenia które było błędne. Wiem, takie rzeczy można przeczytać na każdym blogu, książce czy artykule. I może właśnie to jest niesamowity rzadki przypadek, że wszyscy mają rację :)

Tym przydługim wstępem chciałbym przejść do meritum tego wpisu: jeżeli nie będziesz składał dużej liczby ofert, to nigdy nie osiągniesz poziomu umiejętności o którym marzysz. Nie ma prawdopodobnie na świecie mistrza w pływaniu stylem dowolnym, który nie spędził na basenie większości wolnego czasu, fizyka który odkrył wielkie rzeczy, który nie przesiedział przy biurku niezliczonej liczby godzin. I tak samo prawdopodobnie nie ma na świecie wybitnego tradera, który nie złożył tysięcy ofert.

To co napisałem powyżej może być dość kontrowersyjne. Zazwyczaj słyszy się, żeby nie składać dużej liczby zleceń. Z przedstawionych przed chwilą przeze mnie powodów uważam, że nie jest to do końca trafna rada. Ponieważ jak chcesz się rozwijać bez ćwiczeń? Ile razy wachałeś się przy składaniu zlecenia? Ile razy, gdy pozycja była już otwarta, zaglądałeś co chwila do notowań, by zobaczyć jak wyglądają Twoje pozycje? Jeżeli nie będziesz ćwiczył, takie sytuacje będą  towarzyszyć przez długie lata (albo i zawsze). Czy tak sobie wyobrażasz profesjonalnych traderów?

Oczywiście! Nie chcę tutaj namawiać do bezmyślnego zajmowania pozycji. Wszystko musi być zgodne z logiką. Składając większą liczbę zleceń, powinny być one odpowiednio mniejsze. Każde z nich powinno być zgodne z planem. Każde z nich (a przynajmniej te stratne) powinny zostać przeanalizowane.

Najlepiej w ogóle zaopatrzyć się w symulator typu Forex Tester (naprawdę polecam!) albo grać na rachunku demo. Te rozwiązania jednak nie nauczą panować nad swoimi emocjami.

Aby wygrać trzeba grać!

Tak naprawdę nawet matematyka przychodzi z pomocą i potwierdza to co napisałem wyżej (o ile system ma trafność >= 50%). Lepiej się wyjdzie na 10 zagraniach, w których 5 jest stratnych a 5 zyskownych - załóżmy ~3 R (w sumie to daje: -5 + 5 * 3 = 10R zysku), niż na 2 zagraniach zyskownych ~3 R (co daje nam 6R zysku).

Straty to część tego biznesu. Im prędzej się do nich przyzwyczaisz, tym szybciej nastąpi Twój rozwój.

Mimo wielu lat doświadczenia, mi nadal zdarzają się chwile zawahania. Niecierpię ich. No ale kto powiedział, że kiedyś będzie się perfekcyjnym?:)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...